Ręka wysoko (na dół)

Czy ważne jest podjecie wędrówki, czy dojście do celu? Czy liczy się to, co się osiągnie, czy to, że wkroczyło się na drogę? Czy jeśli droga jest nieskończona, jeśli wędrówka nie ma końca, ma znaczenie gdzie stoisz?

Czy żeby się zaangażować, współdecydować, współorganizować, współtworzyć, mieć wpływ na to gdzie się jest, trzeba mieć czas, ochotę i pomysły? Odpowiedzialność i odwagę? Myśleć krytycznie i samodzielnie? Rozumieć? Kończyc otwarciem? Bez konfrontacji i bez rywalizacji.

Strasznie trudno nic nie robić. Milczeć, patrzeć, siedzieć. Może choć głową pokręcić, na raz. Wznieść oczy, na dwa. Westchnąć? Na trzy?

Podnieść rękę. Trzymać.

- Ale świat nie stanie się lepszym, mądrzejszym, piękniejszym tylko dlatego, że podniesiesz rękę…

Świat nie, ale JA (w)stanę..



Odwaga i zaangażowanie

Może być Coś nad możliwość współdecydowania?
Współorganizować, współtworzyć, mieć poczucie, że To zależy ode mnie.
Mozół z tym, trzeba chcieć, mieć pomysł, do niego przekonać, wziąć odpowiedzialność.
Wreszcie - Trzeba być odważnym.
Pewnie, że można nic nie robić (tylko po co?), ale nie robić nic, być ponad to, ważyć sobie i krytykować?
... nie wypada.



Dwa teksty.
Drugi z nich znalazł się dwa lata temu na stronie internetowej Sejmiku Uczniowskiego.
Pierwszy nie znalazł się rok temu na tej stronie.
Teraz go przypominam.

Tekst drugi znalazł się (pierwszy – miał się znalezć) obok tekstów m.in. Ady, Agnieszki, Asi, Ewy, Oliwki, Sylwii, Grześka, Johana.

Pomysł strony SU chodził mi po głowie cale lata.
Inteligentnej, mądrej, otwartej, proponującej i pokazującej rzeczy warte.

Udało się w 21 stycznia 2016 roku.
Do końca sierpnia 2016 stroną zajmował się Mikołaj Dziemieszkiewicz (dziś już poważny licealista), od września 2016 do sierpnia 2017 robił to (dziś równie poważny licealista) Johan Wooho Lee. Teraz (od września 2017) robi to równi poważnie Marcin Zubrzycki z kl. 2 GIM.

Dziś nasza strona ma ponad 9000 wejść. Ale tak jak Jurkowi Owsiakowi, tak i nam nie zależy na biciu rekordów. Chcielibyśmy być bliscy uczniom EKOLI, tym z dziś i tym z wczoraj.

Nie wiem, w którą kierunku pójdzie jutro strona SU.
Nie wiem czy w ogóle gdzieś pójdzie.

Dlaczego zajmuję się SU?

Żeby (s)próbowali.
Żeby dać Im szanse.

Żeby pokazać, ze próbować trzeba i warto.
Żeby (z)rozumieli.
Chcieli.

Żeby byli mądrzy.
I żeby myśleli.

I żeby pamiętali, ze dookoła nie ma tylko czerni i bieli.
Szarości jest cała masa.

I może na szczęście.
A może nie?

(i chodzi tylko o to
i chodzi aż o to
by jej się nie dać)

Może ktoś kiedyś z nich pójdzie na wybory.
Namówi kogoś spod trzepaka.
Ze szkoły.
Z pracy.
Z domu.

Może kiedyś ktoś z nich będzie chciał się angażować, brać współodpowiedzialność, współtworzyć.
Może właśnie jakaś cząstka Obywatela rodzi się TU i TERAZ.
Krytyczny, mądry, otwarty, samodzielny, wątpiący.

Próbuję pokazać, że warto.
Że nie trzeba, ale że warto.

Przez zajęcia.
Przez prace i zaangażowanie.

Przez siebie.

Tak.
Przyznaję się do winy.

Ale było warto.


Andrzej Polański
Opiekun Sejmiku Uczniowskiego
EKOLA, listopad  2017 r.