WYZWANIE WOLNOŚCI EDUKACYJNEJ

WYZWANIE WOLNOŚCI EDUKACYJNEJ



Tym co pozwala szkole, która wyznaje wolność z odpowiedzialnością, na codzienne trwanie jest szacunek. Szkołę tworzy szacunek okazywany przez każdego ucznia samemu sobie oraz innym uczniom w przyjmowaniu wyzwania wolności edukacyjnej oraz postrzeganiu zasad i procedur. To  także szacunek, który mają członkowie personelu do dzieci, poprzez nie mówienie im jak powinny korzystać ze swojego czasu oraz poprzez pomaganie, kiedy jest to potrzebne. To zaufanie rodziców względem dzieci w tym innym modelu edukacyjnym oraz zrozumienie, że sprostanie wyzwaniom, które wolność stawia przed dziećmi, wymaga czasu.
Jaki jest rezultat wolności edukacyjnej? Uczniowie odkrywają, kim są  i co kochają. To jest prawdopodobnie najważniejsza lekcja, jaką uczniowie otrzymują w DVS i w szkołach Sudbury.

Wybitny angielski powieściopisarz William Golding wyrządził dzieciom wielką krzywdę w swojej książce "Władca Much". Na dziewiczej tropikalnej wyspie odciął od świata grupę brytyjskich uczniów. Pozostawił ich bez opieki dorosłych, dając im zupełną wolność do działania zgodnie z ich najgorszymi popędami. Wszelkiego rodzaju złe rzeczy wywiązały się w biegu powieści, włączając niemalże zagładę wyspy oraz dzieci, do momentu przybycia ratunku ze strony dorosłych, którzy byli zszokowani poziomem dzikości wykazywanej przez rzekomo dobrze wyedukowanych chłopców.

Przez cały czas dorośli kwestionowali sensowność pozostawiania dzieci samym sobie, a kiedy w 1954 ukazała się książka, ustanawiając precedens odmawiania dzieciom ich prawa do wolności, dorośli mieli coś na co mogli wskazywać. Zostawcie dzieci bez opieki, mówili dorośli, a powstanie anarchia jak we Władcy Much. Nie będą podejmować dobrych decyzji, nie będą roztropnie korzystać ze swojego czasu i mogą skrzywdzić siebie i innych.

My w Diablo Valley School (DVS) nie zgadzamy się z poglądem, że jeśli dzieci są odpowiedzialne za swoje życie, automatycznie poniosą porażkę. Nasza szkoła bazuje na rozszerzaniu wolności dzieci, aby wzięły one odpowiedzialność za swoje życie, włączając w to uczenie się, relacje z innymi członkami społeczności oraz sposób spędzania swojego czasu.
Uczęszczanie do szkoły, w której wolność została rozszerzona na uczniów, jest o wiele bardziej przytłaczające, niż chodzenie do szkoły, w której każdy mówi ci, co masz robić i co myśleć. W tradycyjnym otoczeniu edukacyjnym wyzwaniem jest z powodzeniem robić to, o co jest się poproszonym. Jeżeli postępujesz tak, jak chce ktoś inny, dostajesz dobrą ocenę; jeśli tego nie robisz, dostajesz złą ocenę. Jednak w Diablo Valley School nikt nie mówi uczniom, jak powinni wykorzystywać swój czas. Odpowiedzialność za uczenie się i odnoszenie sukcesu spoczywa na barkach uczniów. Dlatego właśnie DVS jest o wiele trudniejszym środowiskiem edukacyjnym niż każde inne, ponieważ to czego się wymaga od uczniów jest o wiele większym wyzwaniem niż to, czego wymagają tradycyjne modele edukacyjne.

Wyzwanie wolności edukacyjnej leży w centrum filozofii edukacyjnej Sudbury, którą reprezentuje nasza szkoła. Jeden z rodziców przyrównuje ten stan rzeczy do dziewczynki w sklepie z zabawkami, która ma możliwość dokonania zakupu ( 20 dolarów w kieszeni) i posiada wystarczające doświadczenie z poprzednich zakupów, żeby rozumieć wyzwanie. Musi wybrać z szerokiej gamy interesujących przedmiotów, nie mając nikogo, kto by jej powiedział, co ma kupić.

Jeżeli nauczyciel byłby odpowiedzialny za jej zakupy, mógłby polecić lub nawet nalegać na kupienie wyłącznie gier edukacyjnych, ponieważ inne zabawki nie spełniałyby jego rygorystycznych wymagań. Jeżeli rodzic przejąłby kontrolę, mógłby zgodzić się na zakup konkretnych zabawek, zniechęcając do innych, a może nawet ich zabraniając. DVS pozostawia dziecku możliwość wyboru. Jeden z rodziców ucznia zapytał, „Jak dziecko zyska pewność siebie i samo podejmie decyzje?” Na tym polega wyzwanie. Czy zakup usatysfakcjonuje dziewczynkę? A może jej satysfakcja będzie ulotna? Czy dobrze skorzysta ze swojego wyboru według własnych kryteriów? Jaki rodzaj uczenia się ma miejsce w procesie napotykania wyzwania DVS?

Diablo Valley School stawia przed uczniami wyzwanie skorzystania z wolności edukacyjnej w sposób, który zadowoli ich własne cele edukacyjne zgodnie z ich osobistą determinacją w osiąganiu satysfakcji edukacyjnej, tak jak każdy uczeń ją definiuje. Aby pomyślnie przejść przez wyzwania wolności edukacyjnej, uczniowie dowiadują się, co to znaczy wziąć odpowiedzialność za ich kierunek rozwoju oraz jak wywołać i następnie dalej rozwijać ich zdolność bycia odpowiedzialnymi uczniami. Stale odkrywają oraz rozwijają swoją zaradność (wewnątrz i na zewnątrz) w odnajdywaniu czego potrzebują do wspierania  wysiłków edukacyjnych, a tym samym pogłębiają zrozumienie oraz docenianie wyzwań związanych z wolnością edukacyjną. Sprostanie tym wyzwaniom, kierowane przez własną odpowiedzialność i pomysłowość, prowadzi w sposób naturalny do wyższego poziomu szacunku do samego siebie, co kształtuje szacunek na wszystkich poziomach do innych ludzi oraz procesów, które odkrywają i/lub tworzą nowe i lepsze wyzwania edukacyjne konieczne w procesie toczącego się samopoznania. Biorąc odpowiedzialność za uczenie się oraz wykorzystując zaradność, aby spełnić wymagania edukacyjne, buduje szacunek dla siebie i innych i opisuje ciągłą praktykę, która pozwala uczniom DVS sterować wyzwaniami, które idą za wolnością edukacyjną. Zatem, główne zasady Diablo Valley School, szacunek, odpowiedzialność oraz zaradność stanowią podstawę sukcesu w DVS.

Najważniejszym czynnikiem w stawaniu się edukacyjnie wolnym wydaje się być zaradność. Bycie zaradnym oznacza robienie rzeczy, które chce się robić oraz uczenie się tego, czego chce się uczyć, albo samemu albo z pomocą innych, ale bez innych narzucających twoje doświadczenie edukacyjne. Mamy tu do czynienia z wykorzystywaniem własnych zasobów, takich jak czyjś intelekt, umiejętności społeczne, zdolności fizyczne oraz zdrowy rozsądek. Niektórzy uczniowie idą do szkół ze wspaniałym wyposażeniem, jak najnowocześniejsze pracownie komputerowe i nauk ścisłych oraz niesamowite obiekty sportowe, ale co się dzieje, jeśli uczeń nie lubi komputerów, nauk ścisłych oraz sportu? Zaradność sprowadza się do tego, co uczeń zrobi ze swoim życiem. Niektórzy uczniowie są bardziej zaradni niż inni i są wystarczająco zaradni, kiedy zaczynają DVS, podczas gdy inni potrzebują czasu, w wielu przypadkach, aby uwolnić się od przeszłości, kiedy każdy mówił im, co mają robić i jak myśleć.

W jaki sposób uczeń staje się w pełni zaradny? Jest wiele różnych sposobów. Pierwszy z nich, to wyjście na zewnątrz i próbowanie rzeczy samemu. Mamy wielu uczniów, którzy robią tak przez cały czas, gotują, czytają, robią projekty artystyczne, tworzą muzykę, piszą pamiętniki. To niesamowite przechadzać się po szkole i obserwować uczniów zajętych różnymi złożonymi czynnościami bez jakiejkolwiek pomocy od kogokolwiek. Uczniowie są skupieni oraz bardzo zaangażowani w to, co robią i wspomagają się w nauce i rozwoju. Są to także zajęcia, nad którymi uczniowie pracują od dłuższego czasu, gdzie jedna aktywność prowadzi do następnej i tak dalej. To, co często wygląda jak chaos, prowadzi zawsze do ciągłego rozwoju oraz uczenia się.
Kolejnym sposobem, by stać się zaradnym, jest uczenie się od innych, przede wszystkim poprzez rozmowę. Uczniowie w DVS mogą przez cały dzień rozmawiać z innymi uczniami lub członkami personelu o czymkolwiek, tak długo jak chcą. Wyobraź sobie tylko, jak dużo odbywa się uczenia, jak wiele wiedzy jest przekazywanej, co jest przedmiotem dyskusji! To naprawdę nie różni się od słuchania programów informacyjnych, chodzenia na wykłady, debatowania, uczestniczenia w spotkaniach lub rozmawiania z sąsiadami na ulicy, a wszystkie te działania nadają prawdziwemu życiu sens.

Wielką tajemnicą jest, dlaczego w tradycyjnych szkołach uczniowie tak mało rozmawiają. To młodzi ludzie, którzy chcą poznawać świat i są zdeterminowani, by mówić o różnych rzeczach. Każe im się natomiast być cicho i kontrolować się. Tradycyjne szkoły nakazują uczniom okazywanie opanowania w najbardziej nieodpowiednim czasie w ich żuciu, kiedy powinni zadawać pytania, dyskutować oraz odkrywać. W DVS uczniowie mogą omawiać, co tylko zechcą ze swoimi rówieśnikami oraz z osobami młodszymi i starszymi, jako że szkoła nie jest podzielona pod względem wieku lub klas. Czujemy, że posiadanie możliwości rozmawiania o czym się chce i z kim się chce, jest bardzo potężnym narzędziem w dążeniu do zostanie zaradną osobą.

Kolejnym sposobem na stanie się zaradną osobą jest zabawa. W DVS mamy wielki szacunek do zabawy. Zabawa, we wszystkich swoich zróżnicowanych formach (poprzez gry, z zabawkami, ze słowami) jest częścią pracy młodych ludzi. Nie postrzegamy zabawy jako przeciwieństwa uczenia się, ale jako istotną metodę edukacyjną. Właśnie poprzez zabawę uczniowie są twórczy, pełni wyobraźni oraz rozmowni; poprzez zabawę uczą się jakie są ich uzdolnienia i zainteresowania; poprzez zabawę zdobywają umiejętności potrzebne do tego, by odnieść sukces. Mają także szansę być dziećmi, śmiać się, być dziecinni i dobrze się bawić, co przyczynia się do wewnętrznych zasobów, którymi niektórzy ludzie (poważni w sprawach edukacji) mogą nigdy się nie cieszyć.

Ostatnim sposobem, w jaki dzieci uczą się być zaradnymi, jest uczestniczenie w zorganizowanych instytucjach w DVS. Uczniowie tworzą je, żeby badać różne rzeczy. Dzięki Korporacjom, wykonują wiele działań w zorganizowany sposób (np. ogrodnictwo). Organizują także urzędy; komisje; Zgromadzenie Szkoły, które dba o interesy szkoły; szkolny system sądowniczy, z którego korzystają uczniowie, aby chronić wolność wszystkich członków szkoły. Poprzez uczestnictwo w tych zorganizowanych instytucjach uczniowie uczą się artykułować swoje potrzeby, przekonywać innych do wartości swoich pomysłów, brać pod uwagę życie innych oraz okazywać sprawiedliwość, której chcielibyśmy doświadczać na większą skalę w świecie zewnętrznym.

Szkoła czułaby się mniej komfortowo dając uczniom tak dużo wolności, gdyby nie miała zasad i systemu sądowniczego, który chroni wolność wszystkich członków DVS. Szkoła chętnie oddaje kontrolę nad życiem uczniów w ręce ich samych, ale nie chciałaby zrezygnować z posiadania struktury, która chroni wolność dzieloną przez wszystkich członków szkoły. Nie byłoby wolności bez systemu, który nakazuje każdej osobie w społeczności wzięcie odpowiedzialności za jej działania, nie tylko za to jak się zachowuje, ale także za to czego chce się uczyć i jak spędza swój czas.

Nakładanie odpowiedzialności na każdego ucznia, młodszego czy starszego, jest tym co sprawia, że wolność jest wyzwaniem. Jest to całkowite przeciwieństwo tradycyjnej szkoły, gdzie uczniowie nie mają żadnej wolności i wymaga się od nich, aby byli odpowiedzialni za robienie tego, co dla swojej satysfakcji każą im inni. Uczeń tradycyjnej szkoły całkowicie poddaje się zachciankom innych. Na przestrzeni lat DVS przyjęło takich uczniów, kiedy zdecydowali oni wreszcie, że chcą być odpowiedzialni za swoje własne życie i nie robić już rzeczy bez znaczenia, które kazali im robić inni w tradycyjnych szkołach.
Tym co pozwala szkole, która wyznaje wolność z odpowiedzialnością, na codzienne trwanie jest szacunek. Szkołę tworzy szacunek okazywany przez każdego ucznia samemu sobie oraz innym uczniom w przyjmowaniu wyzwania wolności edukacyjnej oraz postrzeganiu zasad i procedur. To  także szacunek, który mają członkowie personelu do dzieci, poprzez nie mówienie im jak powinny korzystać ze swojego czasu oraz poprzez pomaganie, kiedy jest to potrzebne. To zaufanie rodziców względem dzieci w tym innym modelu edukacyjnym oraz zrozumienie, że sprostanie wyzwaniom, które wolność stawia przed dziećmi, wymaga czasu.
Jaki jest rezultat wolności edukacyjnej? Uczniowie odkrywają, kim są  i co kochają. To jest prawdopodobnie najważniejsza lekcja, jaką uczniowie otrzymują w DVS i w szkołach Sudbury. Znajduje to potwierdzenie w pracach naukowych uczniów kończących Sudbury Valley School (szkołę w Massachusetts, na której wzorowana jest Diablo Valley School). Hanna Greenberg, pracownik Sudbury Valley School, pisze w artykule pod tytułem „Prezent Pożegnalny” w wydaniu Sudbury Valley School Journal z czerwca 2004, „Wszyscy uczniowie, którzy pisali swoje prace naukowe, mówili w swój własny sposób tę samą rzecz: dziękuję wam, za to że daliście mi czas i przestrzeń – wolność – abym stał się sobą”. Oto, co niektórzy uczniowie pisali:
Czuję, że SVS dała mi szansę na odnalezienie właściwej dla mnie dogi oraz wolności do podążania tą drogą.
Cokolwiek robię w swoim życiu, wiem, że zawsze będę wdzięczny za to, że dorastałem w wolności, którą miałem w SVS, aby być tym, kim jestem i uczyć się w moim własnym tempie.[1]
Uważamy, że o wiele ważniejsze dla uczennicy DVS jest zrozumienie, co chce robić w swoim życiu oraz zostanie osobą, którą było jej pisane zostać, niż kontynuowanie robienia  tego, co inni kazali jej robić, a tym samym stracenie wartościowego czasu, kiedy jest młoda. Co najmniej jej życie edukacyjne jest zagrożone.


[1] Wszystkie cytaty pojawiają się w „The Parting Gift” („Prezent Pożegnalny”) Hanny Greenberg, The Sudbury Valley School Journal, Vol. 33, no. 6, czerwiec 2004, Sudbury Valley School Press

Artykuł pochodzi ze strony: http://sudval.org/05_essay.html